Winnica nasza przysiadła na najwyższym południowo-zachodnim wzniesieniu na obrzeżach miasteczka Opole Lubelskie. Pierwsze testowe krzewy zostały posadzone w 2004 roku i przyjmujemy, że rok ten jest początkiem naszej winnicy. W latach następnych winna latorośl zawróciła nam kompletnie w głowach, opanowała również nasz cały kilkudziesięcioarowy stok.
Parcela Bliskowice była kolejnym etapem rozwoju winnicy. Ta półtorahektarowa działka w Dolinie Wisły została zakupiona i obsadzona winoroślą w 2014 roku. Jej zachodnie nachylenie gwarantuje odpływ zimnych mas powietrza w dolinę oraz silne nagrzewanie się od promieni zachodzącego słońca. Dodatkowym jej atutem jest kamienista gleba powstała w wyniku erozji skał wapiennych – rędzina, która rzędzi czyli gwarzy z rolnikiem podczas orki. Biały kamień będący bazą tej gleby nagrzewa się w ciągu dnia i stygnie nocą podnosząc temperaturę w winnicy. Dodatkowo odbija światło słoneczne i dogrzewa grona od dołu, w tych warunkach owoce szybciej dojrzewają.
Szczepy, które w liczbie 5 tys. sztuk znalazły tu swoje miejsce to: Riesling, Zweigelt, Solaris, Johanniter, Muscaris, Cabernet Cortis i Regent.
Liczymy, że z owoców uzyskanych na tej doskonałej, skąpanej w słońcu i ciepłej parceli uzyskamy jeszcze lepsze, bardziej aromatyczne i esencjonalne wina.
Na naszych parcelach rosną odmiany na wino tzw. moszcowe charakteryzujące się niewielkimi aczkolwiek słodkimi, esencjonalnymi i nadzwyczaj smakowitymi owocami. Dominują tu Rondo i Regent na wina czerwone i różowe, oraz Seyval Blanc, Hibernal, Traminer i Solaris na wina białe. Ten ostatni zwany również „chardonnay północy” ze względu na wczesność, czyli szybkość gromadzenia fruktozy w owocach, jest wielką nadzieją winiarskiego „cool climate”, od niego też powstała nazwa winnicy.
Nasz winny ogródek nie jest komercyjnym przedsięwzięciem. To jedynie hobby, które mocno nas absorbuje fizycznie i finansowo ale daje w zamian wiele radości, satysfakcji i nadziei. To odskocznia od problemów, kłopotów i trosk dnia codziennego. Wyczekiwanie na dojrzałość owoców, zbiór oraz późniejsza winifikacja ma coś z magii. Bo przecież wino to nie tylko skomplikowane procesy chemiczne. Wino to historia jego powstawania od winnicy do piwnicy, to rocznik i temperament winiarza i w końcu wino to degustacja, która podświadomie zmienia nasz sposób życia, ponieważ chcąc próbować wino musimy zwolnić kroku.
Zwalniajcie więc Państwo kroku i przybywajcie do nas na wino. Zapewniamy, że wina nasze dobrze smakują, są świeże, czyste i bezpretensjonalne. Zdarza się, że zdobywają laury na profesjonalnych konkursach winiarskich. Zapraszamy więc na lokalne, lubelskie wino gronowe.